SMELIG SMELIG
1034
BLOG

Wgłąb 5-go wymiaru, czyli o grawitacji nieco inaczej.

SMELIG SMELIG Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

W poprzedniej notce postawiłem karkołomną tezę, że zasada równoważności między przyśpieszeniem grawitacyjnym a kinetycznym jest zbyt mało istotna aby być podstawą jednej z najbardziej znaczących teorii w fizyce, mało tego - jest.wręcz myląca.

Pojęcie "grawitacja" nie jest całkiem jednoznaczne, ponieważ jej poszczególne aspekty nie mają ze sobą żadnego związku, jak to jest na przykład między grawitacyjną dylatacją czasu a przyciąganiem grawitacyjnym tzn. niekoniecznie występują one razem. Która z tych własności jest istotą grawitacji? Będziemy więc mieć kłopot ze stwierdzeniem, czy w centrum Ziemi występuje grawitacja, gdyż dylatacja czasu tam występuje a to drugie nie. Według OTW autorstwa niejakiego Alberta E. w centrum masy grawitacyjnej nie ma grawitacji, ponieważ nie występuje tam przyciąganie grawitacyjne, które jest tutaj podstawą OTW wynikającą z zasady równoważności między przyśpieszeniem grawitacyjnym a kinetycznym. Grawitacyjną dylatację czasu teoria ta traktuje jak piąte koło u wozu i nie uważa jej za istotną. Być może właśnie dlatego równania OTW są skomplikowane i często ich rozwiązania są niejednoznaczne lub bez sensu. To zdaje sie Penrose'owi wyszło z równań, że sama obecność obserwatora zmienia własności czarnej dziury.

W wielu wypadkach dziwne z naszego ludzkiego punktu widzenia zachowanie się Natury może mieć zaskakująco proste przyczyny. Czasem zbyt proste, by na nie wpaść. Kiedyś Churchill powiedział, że ludzie potykają się o prawdę i nieraz nawet przewracają. Podnoszą się jednak, otrzepują i idą dalej jej szukać.

Kto wie, czy nie jest tak właśnie z takim prawem Natury jak grawitacja. Wiele dyskusji ostatnio w dziale naukowym Salonu24 dotyczy istoty działania grawitacji a konkretnie czym ona jest i skąd się biorą oddziaływania. Wychodzi na to, że właściwie nikt nie ma zielonego pojęcia, dlaczego masa ma właściwość tworzenia pola grawitacyjnego lub zakrzywiania czasoprzestrzeni. Ja niestety też tego nie wiem, natomiast mogę się podzielić wnioskami wynikającymi z założeń Modelu Geometrycznego, który jest modelem prostym, spójnym i nie przeczy żadnym dotychczasowym eksperymentom.

Przypomnijmy tu podstawowe założenie MG, że trójwymiarowy eter wraz z całą materią porusza się w czwartym, prostopadłym do eteru i niewidzialnym dla nas kierunku przestrzennym z prędkością 1 (prędkości w MG są niemianowane). Ten czwarty kierunek jest czysto przestrzenny choć można go nazwać "czasowym", ponieważ ruch w tym kierunku powoduje upływ czasu.

W poprzednim artykule zasygnalizowałem, że dylatacja grawitacyjna może posiadać ten sam charakter i tą samą przyczynę co kinetyczna. W MG ciążenie grawitacyjne nie jest istotne jak w OTW. Wymagało by to, aby dylatacja grawitacyjna także była zależna od prędkości. Prędkości w eterze (3D-space) powodują dylatację kinetyczną a prędkość w czwartym kierunku "czasowym" powoduje upływ czasu, więc do licha o jaką jeszcze prędkość chodzi i w jakim kierunku?

Na szczęście oprócz czterech kierunków już poznanych, mamy do wyboru jeszcze jeden niewykorzystany dotychczas przez nas a z pewnością wykorzystany przez Naturę kierunek piąty, prostopadły do pozostałych czterech. Model Geometryczny posługuje się geometrią pięciowymiarową, o której już pisałem przy okazji omawiania budowy Wszechświata, gdzie Wszechświat jako całość jest czterowymiarową powierzchnią pięciowymiarowego torusa z punktem w środku jako miejscem Wielkiego Wybuchu. Każdy obiekt we Wszechświecie zatacza okrąg by znaleźć się w tym samym miejscu z którego wyszedł. Zobaczmy co się da z tym zrobić. Natura nie ma w zwyczaju posługiwać się prawami, które są niepotrzebne lub bezsensowne. Piąty wymiar na pewno również jest jej do czegoś potrzebny.

Wgłąb 5-go wymiaru, czyli o grawitacji nieco inaczej.

Ano zobaczmy jakby to było, gdyby kazać obiektowi materialnemu (zwłaszcza dużemu) mieć prędkość w piątym kierunku. Z czego ta prędkość ma wynikać, jak wyglądać, jakie mieć skutki i jak ją można policzyć? Z pięciowymiarowego modelu budowy Wszechświata wynika, że ten piąty kierunek nie może być inny jak tylko zwrócony do środka wspomnianego zataczanego toru w kształcie okręgu. Zakładamy zatem z fasonem, że ta enigmatyczna prędkość związana z grawitacją to może być właśnie w tym kierunku. Kierunek ten - nazwijmy go "grawitacyjnym" - jest prostopadły zarówno do eteru jak i do kierunku "czasowego".

Wgłąb 5-go wymiaru, czyli o grawitacji nieco inaczej.

Jak pamiętamy, dylatacja czasu kinetyczna polegała na różnicy dróg przebytych przez obiekt w kierunku "czasowym" u. Tą różnicę nazwijmy "poślizgiem" ( sformułowania w cudzysłowie są wprowadzone przeze mnie i nie znajdzie się ich w żadnej literaturze). Ten "poślizg" (slippage) jest jednocześnie różnicą w upływie czasu między obiektem w ruchu a obiektem nieruchomym w eterze. Istnienie poślizgu to istnienie dylatacji czasu. Prędkość obiektu w kierunku "grawitacyjnym" w także powoduje "poślizg" na kierunku "czasowym" u. Co ciekawe, diagramy dla prędkości i energii w przypadku grawitacji okażą się niemal identyczne jak te same diagramy dla ruchu w eterze. Ponadto może się okazać, że nie są potrzebne żadne skomlikowane równania a wystarczą najprostsze funkcje trygonometryczne tak jak to jest przy ruchu w eterze. Zajmowanie się Modelem Geometrycznym nie jest zajęciem dla matematyka a raczej dla kogoś z wyobraźnią i wyrobionymi "mięśniami mózgowymi".

Wgłąb 5-go wymiaru, czyli o grawitacji nieco inaczej.

Ale o tym już w następnych notkach.



Eligiusz Smela

Łódź. dn. 11 stycznia 2013 r.

SMELIG
O mnie SMELIG

Prawdę można poznać po jej pięknie i prostocie. [Richard Feynman]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie