SMELIG SMELIG
3352
BLOG

Stałe fundamentalne Przyrody - przypadek, czy celowe działanie?

SMELIG SMELIG Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

W fizyce istnieje taka liczba, która ma magiczne znaczenie. Jest to liczba 137, której odwrotność zwana jest stałą struktury subtelnej. Wiąże ona ze sobą trzy stałe fundamentalne z absolutnie różnych dziedzin fizyki: elektromagnetyzmu (ładunek elektronu), teorii względności (prędkość światła) i mechaniki kwantowej (stała Plancka). Liczba ta jest bezwymiarowa i jest zawsze taka sama niezależnie od tego, czy będzie wyliczona tu na Ziemi czy też w jakichś oddalonych strukturach Wszechświata. Jest uważana za symbol fizyków na całym świecie. Werner Heisenberg stwierdził kiedyś, że wszystkie problemy fizyki będą rozwiązane, gdy wyjaśni się zagadka liczby 137. Czy w innym wszechświecie ta liczba będzie tak samo ważna?Wielkie znaczenie stałych przyrody pięknie opisuje John D. Barrow w książce „Początek Wszechświata”:
Wszystkie rzeczy wokół nas, od główek kapusty do królów mają taką gęstość i twardość, jaką mają, dzięki pewnym niezmiennym aspektom Wszechświata. Tymi aspektami są „stałe przyrody”. Są to stałe wielkości, określające na przykład siłę oddziaływań grawitacyjnych, masy cząstek elementarnych, siłę oddziaływań elektrycznych i magnetycznych czy prędkość światła w próżni. Są nazywane stałymi „fundamentalnymi”. Większość tych stałych potrafimy zmierzyć z wielką dokładnością. Ich wartości liczbowe są tym, co odróżnia nasz Wszechświat od innych możliwych wszechświatów. Leżą one u podstaw najgłębszej tajemnicy struktury Wszechświata. Dlaczego mają takie a nie inne wartości? Fizycy zawsze marzyli o stworzeniu kompletnej teorii fizycznej, która przewidywałaby i wyjaśniała wartości stałych przyrody. Wielu wybitnych uczonych próbowało: żadnemu nie udało się nawet wkroczyć na drogę prowadzącą do rozwiązania.Możemy zastanawiać się, dlaczego istnienie obserwatorów takich jak my oznacza, że stałe przyrody nie mogą mieć wartości zbyt różnych od obserwowanych. Gdyby oddziaływanie grawitacyjne było trochę inne, lub siła oddziaływań elektromagnetycznych nieco zaburzona, nie mogłyby istnieć stabilne gwiazdy i umożliwiające powstanie życia własności jąder, atomów i cząsteczek byłyby zniszczone.

Czy ten godny uwagi fakt, że stałe fizyczne są takie jakie są, jest tylko szczęśliwym zbiegiem okoliczności, czy też jest on przejawem działalności jakiejś Istoty Najwyższej?
Spory teoretyków fizyki, teologii, filozofii krążą wokół tych dwóch właściwie wersji pochodzenia fundamentalnych stałych przyrody. Uczeni podzielili się na dwa obozy i w ten sposób pozbawili się możliwości innego spojrzenia na zagadnienie pochodzenia i działania stałych przyrody. Zwolennicy tych dwóch przeciwstawnych tez toczą ze sobą walkę na argumenty, że aż się pogubili w swej zaciekłości. W zacietrzewieniu nie są w stanie zauważyć innych możliwości.
A może te prawa są takie, jakie są, ponieważ nie mogą być inne? Po zachowaniu się Natury można się wszystkiego spodziewać. Nawet i tego.

Prędkość światła należy do jednej z najważniejszych stałych przyrody. Fizyka nie daje sobie rady z odpowiedzią na podstawowe pytania dotyczące prędkości światła. Jak do tej pory nie wiadomo skąd się wzięła, dlaczego ma właśnie taką wartość i czy nie mogłaby być inna? Co by było, gdyby była inna? Czy Ktoś pilnuje przy desce rozdzielczej w jakiejś Najwyższej Sterowni, aby nie zdarzył się nieszczęśliwy wypadek i światło nie zmieniło swej prędkości nawet o ułamek procenta? Czy istnieje jakieś Najwyższe Pogotowie Awaryjne na wypadek targnięcia się Złych Mocy na wartość prędkości światła?

Już miałem w głowie stworzenie fizyki opartej na jednostkach naturalnych bez żadnych współczynników i postawioną tezę, że

WSZYSTKIE stałe fundamentalne zależą tylko i wyłącznie od prędkości światła i od liczby Pi 

a tu okazało się, że chciałem wyważać drzwi już dawno otwarte. Zrobił to Max Planck ponad 100 lat temu. Dziwi mnie to, że niezbyt dużą wagę przywiązuje się do znaczenia tego odkrycia. Stworzył on system jednostek, których wzorce tkwią w samej naturze a nie przyjętych przez człowieka..

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jednostki_naturalne

Model Geometryczny idzie jeszcze dalej i stawia sprawę jasno:

Prędkość światła nie może być inna, to po prostu jest niemożliwe. Ma ona charakter stałej matematycznej jak np. liczba Pi. Jako iloraz dwóch jednakowych liczb zawsze ma wartość 1. Licznik zawsze jest równy mianownikowi. Wynika to z jednego oczywistego faktu, że w jednorodnym środowisku fale rozchodzą się po liniach kołowych we wszystkich możliwych kierunkach.

Mamy więc odpowiedź na zadawane od wieków pytanie, czy istnienie Wszechświata jest wynikiem Inteligentnego Projektu czy też przypadku. Nie jest prawdziwa żadna z tych możliwości. Wszechświat istnieje dzięki prostym prawom geometrycznym, które prawdziwe sa także poza Wszechświatem.

Oto trzy przyczyny istnienia naszego Wszechświata:

1. Pierwotna pojedyńcza cząstka jako zapłon - coś w rodzaju neutrina lub czarna dziura, która oddzieliła się od innego wszechświata tworząc swoją własną przestrzeń.

2. Geometria to nienaruszalna opoka, rzec by można prawo konstytucyjne

3. Ewolucja czyli metoda prób i błędów jako proces dążący do najbardziej stabilnej struktury istniejący przypuszczalnie także poza naszym Wszechświatem.

W gemetrii błąd jest niemożliwy a w ewolucji pojedyńczy błąd nie ma znaczenia. Wszechświat musiał powstać.

 

Eligiusz Smela 

Łódź dn. 3 lipca 2012 r.

SMELIG
O mnie SMELIG

Prawdę można poznać po jej pięknie i prostocie. [Richard Feynman]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie