SMELIG SMELIG
1008
BLOG

Czy przeszłość i przyszłość są tym samym?

SMELIG SMELIG Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 39

Mówiąc o początku czasu, mówimy to z pozycji mieszkańca Wszechświata, który nie ma możliwości opuszczenia go a tym samym nie może żyć poza czasem, przestrzenią i materią. Niektórzy twierdzą, że skoro czas rozpoczął swój bieg w momencie Wielkiego Wybuchu, to nie ma sensu mówić o tym, co było wcześniej, skoro czas nie istniał. Inni skłaniają się znów w stronę nieskończoności czasu i uważają, że czas istniał i będzie istniał zawsze. Zostawiają jakby pole manewru dla Stwórcy, który musiał istnieć przecież wcześniej niż Wszechświat, skoro go stworzył. Są to wersje przeciwstawne i wydawałoby się, że wykluczające się nawzajem. Możliwość istnienia początku i końca czasu a jednocześnie ich brak, wydaje się absurdalna.

Zadaliśmy sobie wcześniej pytanie, czy tory cząstek jako nieruchome linie już istnieją w 4D-przestrzeni. Na przykład taśma filmowa istnieje już jako całość niezależnie od tego jaki kadr filmu aktualnie oglądamy. Jak to być może, że nasza przeszłość i przyszłość jest już gdzieś tam zapisana. Czy ruchoma cząstka może być tym samym, co jej nieruchomy tor? Otóż w naszym modelu matematycznie to jest to samo. Czas jest podawany w jednostkach długości (u=ct) w związku z czym równanie ruchu obiektu staje się równaniem jego toru w 4D-przestrzeni.

Czy przeszłość i przyszłość są tym samym?

Nie wiem jak kto inny, ale ja wierzę, że Natura ściśle trzyma się matematyki. Jeśli ruchoma cząstka w 3D-przestrzeni jest matematycznie tym samym co jej tor w postaci nieruchomej linii w 4D-przestrzeni to mamy prawo przypuszczać, że cząstki właśnie w ten sposób mogą istnieć we Wszechświecie.

ruchomy punkt w 3D = nieruchoma linia (tor) w 4D

Patrząc na dwie cząstki w naszym Świecie, jesteśmy przekonani, że są to dwa oddzielne byty. Są w różnych miejscach, podlegają różnym oddziaływaniom w róznych układach, mają różne prędkości itd. Jedne są elektronami, inne kwarkami a jeszcze inne neutrinami. Myśl, że wszyskie one mogą być tą samą cząstką wydaje się absurdalna. Z logicznego punktu widzenia jednak nie ma tu niedorzeczności.

Posłużę się tu przykładem autotransformatora. Wskazując palcem dwa różne zwoje, wiemy, że nie stanowią one oddzielnych drutów ale należą do jednego drutu nawiniętego na rdzeń. Jeśli w naszym modelu przyjęliśmy, że Wszechświat zbudowany jest z jednej cząstki, która jest nieruchomą linią w 4D-przestrzeni , to będzie ona właśnie w ten sposób nawinięta jak zwoje na autotransformatorze. W każdym "wcieleniu" przechodząc przez Punkt Zerowy może mieć inną postać.

Czy przeszłość i przyszłość są tym samym?

Patrząc w przeszłość aż poza Punkt Zerowy nie zobaczymy jakiegoś drugiego Antyświata lecz nas samych w dalekiej przyszłości ale zbudowanych z antymaterii. Tak samo patrząc daleko w przyszłość poza P.Z. zobaczymy siebie w dalekiej przeszłości także zbudowanych z antymaterii. Jak byśmy nie patrzyli to z tej strony P.Z. widzimy materię a z drugiej patrząc jakby przez okienko widzimy to samo jako antymaterię. Wszak antymateria to materia skierowana czasem w przeciwnym kierunku a zachowuje się tak samo. Wszechświat zbudowany z antymaterii jest identyczny jak ten z materii. Prawa fizyczne są te same. Na pytanie, co było przed początkiem świata odpowiemy, że my sami lecz z dużo większym postępem cywilizacyjnym i technologiami rozwiniętymi przez miliardy lat jakie nam zostały do Wielkiego Kolapsu-Wybuchu nazwanego tutaj Punktem Zerowym. Czy przez tyle czasu nie można stać się Bytem Wszechmocnym i Wszechwiedzącym, który opanował inne wymiary i może manipulować przestrzenią i czasem? Pętla nam się zamyka ale czy jest to pętla czasu? Geometria obywa się bez czasu. Wskazując dwa punkty na okręgu nie możemy powiedzieć który jest przyczyną a który skutkiem drugiego. Wszystko co nas otacza jest skutkiem i przyczyną tego co istnieje w przyszłości i przeszłości. Jest ze sobą powiązane.

Taka cykliczno-zamknięta konstrukcja Rzeczywistości jest co prawda bardzo prosta i zgrabna, lecz my będziemy mieć problemy z jej zrozumieniem. Z punktu widzenia pojedynczej cząstki, będzie ona miała tyle wcieleń, ile tworzy ona pętli. Początek i koniec każdej pętli znajduje się w Punkcie Zerowym. W tym punkcie znajduje się początek i koniec wcielenia cząstki, lecz nie jest to początek i koniec samej cząstki. Cząstka w postaci linii oplata Superprzestrzeń wielokrotnie i nie ma początku i końca. W jednym wcieleniu cząstka jest np. neutrinem, w innym elektronem a w jeszcze innym kwarkiem dolnym lub górnym itd. Oględnie mówiąc, liczba pętli jest tożsama z ilością cząstek w naszym Wszechświecie. Nie muszę dodawać, że jest to liczba ogromna lecz nie nieskończona.

Aby lepiej zrozumieć pojęcia użyte w tej notce należy przejżeć poprzednie lub moją stronę

SMELIG
O mnie SMELIG

Prawdę można poznać po jej pięknie i prostocie. [Richard Feynman]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie